Gdy soborowa rewolucja liturgiczna nabierała rozpędu, z wprowadzeniem języków pospolitych[i] jako zasady (1965 r.) oraz całkowitym zastąpieniem Mszy sprotestantyzowaną „mszą” (1969 r.), wielu duchownych i świeckich sprzeciwiało się jej i opowiadało za trzymaniem się tradycyjnej liturgii oraz zasad i praktyk liturgicznych. Mało tego, Krótka analiza krytyczna Novus Ordo Missae przedstawiona Pawłowi VI przez kardynałów Ottavianiego i Bacciego wzywała nawet do porzucenia nowej „mszy”.
Z czasem zwrócono jednak bliżej uwagę na reformy bezpośrednio poprzedzające Sobór Watykański II i zrozumiano, że były one tylko wstępem do opus magnum tej rewolucji, czyli Novus Ordo Missae. Nie bez znaczenia były również świadectwa samych duchownych, którzy kierowali reformą ze swoich gabinetów, na czele z o. Hannibalem Bugninim, który pod wymownym tytułem Reforma liturgii: 1948-1975 opublikował swoje wspomnienia. Czytaj dalej